Jak zapobiec fałszowaniu wyborów?

duch historii2

Ostatnia barykada władzy tracącej wpływy to komisja wyborcza i kontrolowany przez nią akt głosowania. W Polsce nadal jesteśmy w XIX wieku – głosujemy kartkami papieru i długopisami. Taka metoda wydawać się może, zwłaszcza w kontekście ostatnich występów PKW, rozsądnym rozwiązaniem. Pozostawia jednak szerokie pole do fałszerstw. Czy wybory w Polsce są fałszowane? Z pewnością – pokusa jest bowiem zbyt silna, a zadanie niezbyt skomplikowane. Sprawę fałszerstw postanowiłem więc przemyśleć, przegadać z doświadczonymi w tej materii członkami komisji i szybko nagrać krótki, instruktażowy film.

Uprawnienia męża zaufania

Nie możesz dotykać żadnych dokumentów i kart do głosowania, Twoim zadaniem jest patrzeć na ręce innym – członkom komisji. W razie dostrzeżenia nieprawidłowości w działaniu komisji (niewłaściwa kolejność czynności, brak komisyjnego liczenia kart czy głosów), natychmiast zgłaszasz je przewodniczącemu komisji i żądasz ich usunięcia. Jeżeli przewodniczący nie podejmuje kroków zmierzających do usunięcia nieprawidłowości – wzywasz Policję, bo najprawdopodobniej podejmowana jest próba fałszowania wyników wyborów. Przykład:

Proszę odłożyć ten długopis! – wzywa mąż zaufania członka komisji – Jeżeli Pani/Pan tego nie zrobi, natychmiast wzywam Policję.

Mąż zaufania wszystkie zaobserwowane nieprawidłowości opisuje w uwagach do protokołu.

Protokół

Należy obserwować, czy wpisywane są do niego wartości i liczby zgodne z ustaleniami komisji (wspólnie przeliczone przez jej członków). Pod protokołem podpisują się wszyscy członkowie komisji, na każdej karcie zaznaczając, że nie znajdują się na niej żadne skreślenia i poprawki! 

Gdzie szukać śladów fałszerstwa?

Skoncentruj uwagę na urnie wyborczej,  arkuszach ze spisem wyborców, kartach do głosowania będących w dyspozycji komisji. Żeby sfałszować wynik wyborów potrzebny jest dostęp do przynajmniej dwóch z tych elementów. W grę wchodzi: dorzucenie głosów do urny w czasie bądź po zakończeniu głosowania, wyniesienie bądź przyniesienie pewnej liczby kart przez członka komisji, składanie fałszywych podpisów w spisie wyborców (za osoby, które nie wzięły udziału w wyborach), bądź zawyżenie liczby wyborców, którym wydano karty. To ostatnie jest potrzebne do tego, aby niepostrzeżenie dla komisji dołożyć spreparowane wcześniej karty do głosowania.

Warto też zwrócić uwagę na to, czy wyborcy nie wrzucają do urny pliku kart, które ktoś wcześniej im przygotował.

Jak się fałszuje?

Fałszerstwo najczęściej ma miejsce w czasie liczenia głosów przez komisję. Polega ono na  podmianie kart z głosami (ktoś zabiera pewną ilość kart i zastępuję je „swoimi” kartami, zwiększając pulę głosów na swojego kandydata). Metoda jest ryzykowna, bo wymaga wniesienia “zagłosowanych” kart na salę i podmianę w zamian za karty wysypane z urny. Ale to wymaga rozproszenia uwagi komisji, poza tym ukradzione karty nadal są na sali i można je znaleźć. Mniej ryzykowną metodą jest więc po prostu unieważnianie kart z głosami przez dopisywanie drugiego krzyżyka, do czego potrzebne jest tylko ukrycie długopisu lub nawet tylko samego wkładu do długopisu w dłoni. Wreszcie, metodą jest też nieprawidłowe posegregowanie kart z głosami – głosy na kandydata X kładzione są wśród kart Y i tak zliczane.

Każda osoba wychodząca i przychodząca ma mieć puste ręce. Jeżeli coś wnosi, należy przejrzeć tego zawartość!

Jak temu zapobiec?

1. Przede wszystkim, każda czynność musi być wykonywana komisyjnie. Wszyscy członkowie komisji liczą wspólnie karty, wspólnie je oglądają.

2. Przed otwarciem lokalów wyborczych przeliczamy obecne na sali karty do głosowania i sprawdzamy, czy w stosie kart nie leżą już karty ze skreśleniami. Sprawdzamy spis wyborców – czy aby czasem nie podpisano jakichś wyborców lub nie zaznaczono jakichś nazwisk (do późniejszego podpisania).

3. Przy każdej zmianie członków komisji liczymy karty wydane i pozostałe – sprawdźcie, czy suma zgadza się z pierwotną ilością kart.

4. Po zakończeniu głosowania zaczynamy czynności od przeliczenia kart niewydanych, które następnie pieczętujemy. Następnie liczymy wyborców – czyli karty wydane. Spis wyborców pieczętujemy. Czynności te wykonujemy komisyjnie.

Jeżeli liczba kart wydanych i pozostałych różni się od pierwotnej liczby kart, najprawdopodobniej dokonano próby fałszerstwa!

5. Przed wysypaniem kart z urny, członkowie komisji odkładają długopisy! Następnie pokazują dłonie. Sprawdzamy, czy nie mają ukrytego wkładu lub długopisu.

6. Liczenie głosów odbywa się wspólnie. Należy sprawdzić każdą kartę do głosowania ze stosu kart – czy jest na pewno na określonego kandydata lub z głosem nieważnym? Następnie również komisyjnie liczymy wszystkie oddane głosy, a jedna osoba wpisuje je do protokołu (reszta sprawdza, czy robi to prawidłowo). 

Kiedy oddany głos jest nieważny?

Krzyżyk jest postawiony POZA kratką, bądź nie ma w ogóle krzyżyka, czyli nie ma krzyżujących się linii, lub karta jest całkowicie przedarta, podwójnie skreślona, bądź znaleziona poza urną wyborczą.

Jak reagować?

Prosić o pokazanie ręki, zawartości tego, co się trzyma lub wnosi. W razie złapania kogoś z długopisem, na wnoszeniu kart lub na ich wynoszeniu – natychmiast zatrzymać osobę i karty oraz wezwać Policję do lokalu wyborczego. Każde dziwne czy nieprawidłowe zachowanie musi być sprawdzone i wpisane do protokołu. Bez tego sąd nie będzie miał podstaw do podważenia wyników wyborów. Macie prawo wpisywać uwagi do protokołu – muszą być one uwzględnione.

Jeżeli nie wpiszecie uwag, głosowanie jest ważne i prawidłowe. Powodzenia!

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *