Jedni wychodzą na ulice, inni blokują urzędy, wysyłają pisma i petycje, organizują okrągłe stoły i pikiety, panele eksprtów i tajne spotkania. Ja zaś siedzę na wsi i produkuję idee – amunicję naszego ruchu. Korzystając z przedświątecznego zamieszania zamieszczam więc krótkie podsumowanie moich ostatnich “produkcji” poświęconych polityce… niestety narkotykowej. Kończy się złotem jesień, a my do jasnej cholery babrzemy się wciąż w narkotykach…
Ostry zakaz – więcej szkody niż pożytku, Wyborcza – 08.10.2010
Wywiad dla Wyborczej. I wyzwanie rzucone Premierowi. Moim zdaniem to on oraz zupełnie nieracjonalne posunięcia podległych mu urzędników doprowadzili do powstania “problemu dopalaczy”.
Smart drugs i głupia polityka, Krytyka Polityczna – 06.10.2010
O głupocie i hipokryzji. Donald Tusk bronił demokracji i gospodarki liberalnej. Palił zioło. Teraz nawołuje do wojny domowej, łamania prawa i zamykania do więzień. Gdyby jeszcze kiedykolwiek wcześniej środki te się sprawdziły. Niestety, głupi i niedouczeni politycy zaserwowali nam powtórkę z rozrywki. Marnej.
Leczyć, nie karać, Rzeczpospolita – 05.10.2010
Polemika z Jolantą Koczurowską napisana wspólnie z Jankiem Smoleńskim. Koczurowska jest Prezesem MONAR i czołowym przeciwnikiem racjonalnych działań w dziedzinie polityki narkotykowej. W reformie prawa narkotykowego, nad którą pracujemy, węszy spisek niecnych sił. Takiej okazji nie można było przepuścić.
Co dalej z modelem holenderskim?, Krytyka Polityczna Online – 09.09.2010
Tekst o Holandii i holendereskej polityce narkotykowej. Pokłosie mojego pobytu w Amsterdamie na zaproszenie holenderskiego Ministerstwa Zdrowia, a także wynik zupełnie nieprawdziwych informacji na temat zmian w podejściu Holendrów do marihuany, jakie pojawiły się w naszej prasie, a później w głowach naszych, jak zwykle niedoinformowanych, polityków. Coffee shop widziany z perspektywy większości polskich “ekspertów” niedostępnej – od środka.
Dlaczego należy karać za posiadanie narkotyków?, Krytyka Polityczna Online – 05.08.2010
Debata ekspertów w Centrum Dialogu na ul. Chmielnej w Warszawie dotyczyła sensowności karania za posiadanie narkotyków. W Polsce za konsumpcję narkotyków, co wiąże się przecież z posiadaniem, chcą karać najczęściej terapueci. A przecież ich zadaniem jest pomagać osobom konsumującym narkotyki szkodliwie. Skąd więc chęć ich karania? Jakie argumenty uzasadniają tą chorą logikę? Najczęściej stoi za tym ignorancja i uleganie płonnym nadziejom.
Zażyj dawkę swoich praw – ulotka, Krytyka Polityczna Online – 30.06.2010
Poradnik zatrzymanego. Warto przeczytać nim się zapali. I walczyć. Praktyka pokazuje, że osoby, które nie poddają się karze, ale walczą przed sądem, wychodzą z takich starć zwycięsko. Prokuratura najczęściej umarza takie postąpowania. W Polsce ścigani są więc tylko ci posiadacze, którzy nie znają prawa. Nie bądź jednym z nich.
Zapraszam do lektury!
2 Komentarze
Dobre teksty!
Czekamy na nowe 😉
Oj śmiać mi się chcę! Rzadko czytam krytykapolityczna.pl ale przypomniał mnie się ten gościół Gdula. Pamiętam on, może bodajże rok, dwa lat temu napisał, że lewica powinna dążyć do przejęcia władzę w zakładach ubezpieczeniowych i spółkach handlowych, ponieważ władza leży w rękach klasy menedżerów managers! Przypominam te słowa, niczym pouczenie ks.proboszcza w konfesjonale, jak lewica nie przejmie władzę w bankach, domach maklerskich, na Giełdzie Papierów Wartościowych, to niczym straszny endek, Polska upadnie.
Wtedy chciałem utożsamiać się z szeroko pojętą lewicą ale to mnie przerażiło aż do szpiku kości. Raczej widzę więcej dobra w klasycznym socjaliźmie który przeciwstawia się wyzyskowi niż w nowej lewicy, która chce ustanawiając państwo socjalne, utrzymać środki wyzysku na swą korzyść.